czy spaliłam sprzęgło?

[voltar]

Ja mam 1.8 TSI i silnik ten ma spory zapas mocy i trzeba o tym pamietac przy przenoszeniu momentu.
Nie jest to jednak czeste zjawisko u mnie.

1. Zdazylo sie gdy chcialem sprawdzic jak zachowuje sie auto podczas dynamicznego ruszania z ASR na sniegu czy lodzie
2. Parkowanie pod gore np cofajac tylem powoduje koniecznosc jazdy na polprzegle
3. Podjazd pod kraweznik to takze polprzeglo

[RS]

Ja mam 1.8 TSI i silnik ten ma spory zapas mocy i trzeba o tym pamietac przy przenoszeniu momentu.
Nie jest to jednak czeste zjawisko u mnie.

1. Zdazylo sie gdy chcialem sprawdzic jak zachowuje sie auto podczas dynamicznego ruszania z ASR na sniegu czy lodzie
2. Parkowanie pod gore np cofajac tylem powoduje koniecznosc jazdy na polprzegle
3. Podjazd pod kraweznik to takze polprzeglo

Świeta racja , nie zawsze operuje sie tylko gazem . Czasmi trzeba wolno wyjechać z podporządkowanej tzw "wychylić dziub" . Pod kraweznik tez nie wyobrazam sobie wjeżdzac tylko operujac gazem . A wiec i półsprzegło czasmi jest potrzebne - tylko dlaczego od razu sie przypala ( moze faktycznie wina ASR ???? )

[marbab]

Świeta racja , nie zawsze operuje sie tylko gazem . Czasmi trzeba wolno wyjechać z podporządkowanej tzw "wychylić dziub" . Pod kraweznik tez nie wyobrazam sobie wjeżdzac tylko operujac gazem . A wiec i półsprzegło czasmi jest potrzebne - tylko dlaczego od razu sie przypala ( moze faktycznie wina ASR ???? )

Troche dziwne by w takich sytuacjach przypalalo sie wam sprzeglo. Nigdy czegos takiego nie mialem, ASR zawsze wlaczony. Jedynie jak szaleje, ale to na wlasne zyczenie

[mrrudzin]

U mnie wystarczyło chwile pomanewrować na parkingu na półsprzęgle (przy obrotach < 2000).

Panowie a jak z poruszaniem się w korku?
Wcześniejszym samochodem wbijałem "1" i manewrując sprzęgłem bez gazu spokojnie się toczyłem na obrotach jałowych (często korek idzie bardzo wolno), teraz mam obawy (dwumasa).

[loyd]

U mnie wystarczyło chwile pomanewrować na parkingu na półsprzęgle (przy obrotach < 2000).

Panowie a jak z poruszaniem się w korku?
Wcześniejszym samochodem wbijałem "1" i manewrując sprzęgłem bez gazu spokojnie się toczyłem na obrotach jałowych (często korek idzie bardzo wolno), teraz mam obawy (dwumasa).

Co to jest ta "dwumasa" i czy to występuje w 1.4 tsi ?

[mrrudzin]

Co to jest ta "dwumasa" i czy to występuje w 1.4 tsi ?

Przejrzyj TO (klikamy)

Podobno występuje w 1.4TSI

[loyd]

Szkoda - myślałem, że to tylko w dislach jest.

[voltar]

Świeta racja , nie zawsze operuje sie tylko gazem . Czasmi trzeba wolno wyjechać z podporządkowanej tzw "wychylić dziub" . Pod kraweznik tez nie wyobrazam sobie wjeżdzac tylko operujac gazem . A wiec i półsprzegło czasmi jest potrzebne - tylko dlaczego od razu sie przypala ( moze faktycznie wina ASR ???? )

Troche dziwne by w takich sytuacjach przypalalo sie wam sprzeglo. Nigdy czegos takiego nie mialem, ASR zawsze wlaczony. Jedynie jak szaleje, ale to na wlasne zyczenie

Ja jeszcze bez ASRu nie sprawdzalem.
Problem jest mysle zwiazany z moca silnika oraz czasami trudnym opanowaniem tej mocy.
Czesto jest to trudno kontrolowac tak jak napisalem : kraweznik , parkowanie stromo pod gore na sliskim. Na plaskim nie przypalilem nigdy ( chyba ze chcialem )
Dodatkowo sprawe utrudnia w 1.8 TSI fakt ze silnik jest bardzo cichy i widocznie trzeba sie z nim w takich sytuacjach obchodzic bardzo delikatnie.

[mrrudzin]

Szkoda - myślałem, że to tylko w dislach jest.

Niestety nie. Ale naszczęście (przynajmniej w 1.4TSI) przy bardzo niskich obrotach (~1000-1500) jest mocno ograniczony moment obrotowy (więc wciśnięcie gazu w podłogę powoduje powolne rozpędzanie), więc aż tak dużych przeciążeń nie ma. Warto jednak mieć na uwadze że dwumas tam siedzi

[szkoda]

Szkoda - myślałem, że to tylko w dislach jest.

Niestety nie. Ale naszczęście (przynajmniej w 1.4TSI) przy bardzo niskich obrotach (~1000-1500) jest mocno ograniczony moment obrotowy (więc wciśnięcie gazu w podłogę powoduje powolne rozpędzanie), więc aż tak dużych przeciążeń nie ma. Warto jednak mieć na uwadze że dwumas tam siedzi

hehe, właśnie to powolne rozpędzanie przy wcisniętym gazie na niskich obrotach najbardziej obciąża przeniesienie napędu :lol:
tyle, że w benzynie nie czuć niepokojących efektów
ale w 1,4 nie macie się czym przejmować, moment jest na tyle niski, że IMO wielkiego spustoszenia nie jest w stanie zrobić -> porównując do diesla gdzie zdarza się 2x wiekszy :idea:

[t271828]

Panowie a jak z poruszaniem się w korku?
Wcześniejszym samochodem wbijałem "1" i manewrując sprzęgłem bez gazu spokojnie się toczyłem na obrotach jałowych (często korek idzie bardzo wolno), teraz mam obawy (dwumasa).

Ja bym tak nigdy nie robil - szkoda sprzegla. Czekam az zrobi sie luka i podjezdzam, chyba ze mozna toczyc sie na jedynce - ale nie na polsprzegle tylko normalnie na biegu

[mrrudzin]

Ja bym tak nigdy nie robil - szkoda sprzegla. Czekam az zrobi sie luka i podjezdzam, chyba ze mozna toczyc sie na jedynce - ale nie na polsprzegle tylko normalnie na biegu

Ale mi chodzi właśnie o toczenie się na wolnych obrotach.
Czyli jedynka, delikatnie sprzęgło aż załapie i toczymy się. Cały czas bez gazu.
Nie mówie o jeździe na półsprzęgle bo szkoda sprzęgła i samochodu.

hehe, właśnie to powolne rozpędzanie przy wcisniętym gazie na niskich obrotach najbardziej obciąża przeniesienie napędu :lol:

A gdyby nie było ograniczenia, rozpędzanie trwałoby krócej, ale i przeciążenie byłoby większe (większy moment).

[szkoda]

A gdyby nie było ograniczenia, rozpędzanie trwałoby krócej, ale i przeciążenie byłoby większe (większy moment).

piszesz o wciśnięciu gazu w podłogę i do tego się właśnie odnoszę.

[wojtasos]

tak czytam co piszecie... ruszanie w śniegu.. parkingi..
octą się jeszcze nie zakopałem a śnieg jak wiemy w tym roku obfity co parking odśnieżę to na następny dzień znowu kupa śniegu.. elektroniki nie wyłączałem.. szczerze mówiąc wierzyłem w to, że ma mi właśnie w takich warunkach pomagać.. zobaczymy co będzie jak wyłącze.. ale.. no właśnie.. bez wyłaczania autko doskonale sobie radzi! a może to moje podejście do tematu? delikatnie gaz, jak czuje, że nie jedzie to odpuszczam.. a jak wyjechać jeśli nie jedzie? rozbujać autko... smrodu nigdy nie czułem.. a technikę stosowałem w różnych autach (zawsze diesle).. sprzęgło w aucie 190kkm doskonale się miało... czyli wychodzi na to, że albo BKD ma mocne sprzęgło albo technika na "bujaka" jest dobra
a jak bujanie nie pomaga... pozostaje rozpęd ale tylko w bezpiecznych miejscach.. miałem szczęście, ślizgać się tylko w takich

[voltar]

Szkoda - myślałem, że to tylko w dislach jest.

Niestety nie. Ale naszczęście (przynajmniej w 1.4TSI) przy bardzo niskich obrotach (~1000-1500) jest mocno ograniczony moment obrotowy (więc wciśnięcie gazu w podłogę powoduje powolne rozpędzanie), więc aż tak dużych przeciążeń nie ma. Warto jednak mieć na uwadze że dwumas tam siedzi

Dlaczego niestety ? wolalbys dwumasy nie miec ? Przeciez po cos jest ona instalowana ...

[szkoda]

Dlaczego niestety ? wolalbys dwumasy nie miec ? Przeciez po cos jest ona instalowana ...

pewnie dlatego, że jest bardziej podatna na uszkodzenia, ale jak mówiłem, nie ma co tragizować.